Na łasce i niełasce PP... Thread poster: Piotr Rypalski
|
Dzień dobry, Jako, że doszedłem do kresu moich zazwyczaj niezgłębionych zasobów cierpliwości, chciałbym zapytać Was, jak sobie radzicie z przesyłaniem faktur/rachunków podczas strajku Poczty Polskiej? Ja wczoraj przekonałem się, że klient gotówkowy może raczej zapomnieć o zamówieniu kuriera do domu, chyba że ADRESAT przesyłki ma podpisaną odpowiednią umowę z firmą kurierską. Nie bardzo mogę (ani też wcale mi się nie chce do jasnej....) jecha... See more Dzień dobry, Jako, że doszedłem do kresu moich zazwyczaj niezgłębionych zasobów cierpliwości, chciałbym zapytać Was, jak sobie radzicie z przesyłaniem faktur/rachunków podczas strajku Poczty Polskiej? Ja wczoraj przekonałem się, że klient gotówkowy może raczej zapomnieć o zamówieniu kuriera do domu, chyba że ADRESAT przesyłki ma podpisaną odpowiednią umowę z firmą kurierską. Nie bardzo mogę (ani też wcale mi się nie chce do jasnej....) jechać do przedstawicielstwa firmy. Może macie jakieś inne pomysły "antykryzysowe"? A może InPost? Dodam, że mam nieszczęście mieszkać pod Łodzią, w którym to mieście jest jak na razie chyba najmniej działających urzędów pocztowych w całym kraju... zgrzytając zębami, pozdrawiam, Piotr ▲ Collapse | | |
PAS Local time: 14:34 Polish to English + ... Przyjdzie Później | Jun 10, 2008 |
Ja na razie mam kochanych klientów, którym wystarcza PDF faktury z obietnicą dosłania oryginału, jak opadnie kurz. Mam natomiast problem z kilkoma śmietkami, które sprzedałem na Allegro. Postaram się je wysłać Inpostem, ale Inpost nie dostarcza w całym kraju. Mają listę kodów pocztowych, do których są w stanie dostarczyć przesyłki. Oczywiście problem 50 g bez problemu się obchodzi wsadzając kawałek ... See more Ja na razie mam kochanych klientów, którym wystarcza PDF faktury z obietnicą dosłania oryginału, jak opadnie kurz. Mam natomiast problem z kilkoma śmietkami, które sprzedałem na Allegro. Postaram się je wysłać Inpostem, ale Inpost nie dostarcza w całym kraju. Mają listę kodów pocztowych, do których są w stanie dostarczyć przesyłki. Oczywiście problem 50 g bez problemu się obchodzi wsadzając kawałek czegokolwiek do koperty. Paweł ▲ Collapse | | |
Andrzej Lejman Poland Local time: 14:34 Member (2004) German to Polish + ... A od czego poczta elektroniczna? | Jun 10, 2008 |
Klient sobie drukuje i sprawa załatwiona. Ja już dawno zapomniałem o wysyłaniu faktur; muszę je tylko drukować do celów księgowych, gdyż przechowywanie ich w formie elektronicznej jest obwarowane tyloma przepisami, że można o tym zapomnieć. A. | | |
Drukowanie faktur | Jun 10, 2008 |
Jak to klient sobie drukuje? Przecież to wykonawca zlecenia ma wystawić fakturę... Ja jestem zwolenniczką korespondencji elektronicznej, ale wiele biur "nie praktykuje" obiegu elektronicznego, jeśli chodzi i dokumenty księgowe... | |
|
|
PAS Local time: 14:34 Polish to English + ...
Andrzej Lejman wrote: Klient sobie drukuje i sprawa załatwiona. "Wyrażam zgodę na otrzymywanie faktury bez podpisu" czy coś takiego. Wyrażałem taką zgodę przy okazji podpisywania jakiejś tam umowy. To było sto lat temu i zapomniałem o tym. P. | | |
Piotr Rypalski Poland Local time: 14:34 English to Polish + ... TOPIC STARTER
Lucyna Długołęcka wrote: wiele biur "nie praktykuje" obiegu elektronicznego, jeśli chodzi i dokumenty księgowe... No właśnie. Nader często "hard copy" nadal jest święte i bez niego ani rusz. pozdrawiam, Piotr | | |
Iwona Szymaniak Poland Local time: 14:34 Member English to Polish + ... SITE LOCALIZER
Ale na fakturze nie jest wymagany podpis. To niektórzy księgowi się lubują w pieczątkach i podpisach. Iwonka PS Tylko na korektach jeszcze do końca roku wymagany jest podpis klienta i to przez US-y, a nie prawo. | | |
PAS Local time: 14:34 Polish to English + ...
Nie jest wymagany podpis klienta, ale wystawcy też nie jest wymagany? | |
|
|
Lenard Zwick Poland Local time: 14:34 Polish to Hungarian + ... Faktura drukowana u klienta. | Jun 10, 2008 |
Andrzej Lejman wrote: Klient sobie drukuje i sprawa załatwiona. Ja już dawno zapomniałem o wysyłaniu faktur; muszę je tylko drukować do celów księgowych, gdyż przechowywanie ich w formie elektronicznej jest obwarowane tyloma przepisami, że można o tym zapomnieć. A. Ostatnio w prasie podatkowej przewinęła się seria artykułów na ten temat. Na fakturach faktycznie nie jest wymagany ani podpis klienta, ani podpis wystawcy. Jednak w interpretacji urzędów skarbowych wysłane elektronicznie faktury, wydrukowane u klienta nie są dokumentami księgowymi, jedynie formą zawiadomienia, więc ich nie wolno zaksięgować, a tym bardziej zaliczyć do kosztów i wpisać do ewidencji VATowskiej. Sprawa faktur elektronicznych jest regulowana oddzielnie, i te obwarowania odnoszą się nie tylko do przechowania, ale również do wystawienia (podpis elektroniczny - certyfikat kwalifikowany) takich faktur. A więc faktury elektroniczne, z podpisem elektronicznym można wysyłać elektronicznie, i jego (zgodnie z przepisami zabezpieczony) zapis elektroniczny jest dowodem księgowym. Faktury tradycyjne z kolei nie mogą być wysłane elektronicznie, ich postać papierowa, dostarczona do klienta "nie elektronicznie" stanowi dowód księgowy. Sprawa jest trochę komiczna, bo - przecież żadne podpisy na papierowej fakturze nie są potrzebne - wszystko zależy od miejsca wydrukowania faktury. Wg fiskusa papierowe faktury wydrukowane u wystawcy są dowodem księgowym, a wydrukowane u klienta - nie. Oczywiście można okłamać urząd, że przyszło pocztą... no ale to już byłoby poświadczenie nieprawdy w postępowaniu podatkowym, czyli jedno z najsurowiej ściganych przestępstw naszych czasów! Pozdrawiam, Lenard | | |
Lenard Zwick Poland Local time: 14:34 Polish to Hungarian + ... Sprawa podpisów na fakturze | Jun 10, 2008 |
SzIwonka wrote: Ale na fakturze nie jest wymagany podpis. To niektórzy księgowi się lubują w pieczątkach i podpisach. Iwonka PS Tylko na korektach jeszcze do końca roku wymagany jest podpis klienta i to przez US-y, a nie prawo. Sprawa ta nie jest taka prosta, jak ci się wydaje. Owszem, w świetle przepisów podatkowych na fakturach podpis nie jest obowiązkowy, ani sprzedawcy, ani nabywcy, więc wydają się być bez znaczenia. Ale patrząc na to z szerszego punktu widzenia okazuje się, że warto by mieć te podpisy. Faktura, jako dokument, stanowi samoistnie umowę, ale pod warunkiem złożenia podpisów przez obydwie strony. Oczywiście, jeśli jest sporządzona odrębna umowa, to nie ma znaczenia, ale często takowej nie ma. Wtedy, czasami, w przypadku sporów dobrze jest mieć podpisaną przez obydwie strony fakturę... Z kolei w przypadku trudności egzekwowania zapłaty za fakturę, w procesie sądowym dobrze jest mieć bezsporny dowód uznania długu przez pozwanego - umożliwia to korzystanie z uproszczonych procedur sądowych, np. w trybie upominawczym, co w bardzo istotny sposób skraca czas zakończenia postępowania sądowego. A takim bezspornym dowodem jest dla sądu podpis nabywcy na fakturze. W przeciwnym przypadku postępowanie sądowe jest prowadzone "tradycyjnie", z udziałem stron, co już samo trwa znacznie dłużej, a pozwanemu dłużnikowy daje jeszcze możliwość np. przeciąganie sprawy w nieskończoność, a jak ma sprawnych prawników, może nawet udowodnić, że należność ta jest sporna, więc niewymagalna - a wtedy sąd odzrzuci pozew... Nie dziwcie się więc, że zdarzają się tacy tradycjonaliści, co lubią podpisy i pieczęcie... Może oni po prostu coś wiedzą? | | |