Pages in topic:   [1 2] >
XIV konkurs translatorski - jak feniks z popiołów
Thread poster: leff
leff
leff  Identity Verified
Local time: 07:27
English to Polish
+ ...
In memoriam
Oct 11, 2003

Wychodzi na to, że jednak miałem rację!
XIII konkurs translatorski okazał się jednak pechowy. Choć przebiegł bez większych zakłóceń, to jednak zapeszył samą ideę organizowania konkursu. Jego triumfator w dalszym ciągu szuka tekstu, który zabiłby potężnego ćwieka wszystkim potencjalnym uczestnikom. Pozostałe osoby, które mają jeszcze zaległe konkursy do zorganizowania, też jakoś się od tej organizacji wymigały.

Postanowiłem więc choć ja dotrzymać
... See more
Wychodzi na to, że jednak miałem rację!
XIII konkurs translatorski okazał się jednak pechowy. Choć przebiegł bez większych zakłóceń, to jednak zapeszył samą ideę organizowania konkursu. Jego triumfator w dalszym ciągu szuka tekstu, który zabiłby potężnego ćwieka wszystkim potencjalnym uczestnikom. Pozostałe osoby, które mają jeszcze zaległe konkursy do zorganizowania, też jakoś się od tej organizacji wymigały.

Postanowiłem więc choć ja dotrzymać obietnicy, że w październiku będę mógł zorganizować konkurs. Aby jednak odczynić zły urok, posłużę sie w nim magią liczb. Jak wiadomo, 14 to dwie siódemki - liczby szczęśliwe. A więc konkurs wystartuje 14 października. Składać się na niego będzie 13 pytań, plus jedno dodatkowe - a więc także 14. Jakby jeszcze było czternaścioro triumfatorów, to pełnia szczęścia murowana.

A jeśli ktoś ma coś przeciw temu, to niech wypowie się teraz lub zamilknie na wieki

pozdrawiam
Leszek

[Edited at 2003-10-11 23:34]
Collapse


 
lim0nka
lim0nka  Identity Verified
United Kingdom
Local time: 06:27
English to Polish
Nareszcie! Oct 12, 2003

Leff, jako wielki mentor ProZa, postanowił rozpocząć konkurs w Dzień Nauczyciela.

Ja jestem za!


 
Wit
Wit  Identity Verified
Local time: 07:27
English to Polish
+ ...
Magia, feniks, zakon feniksa... -- już wiem -- Harry Potter! Oct 12, 2003

Brawo leffie! A zatem zaiste odkupić pragniesz swe przewiny?

Witek
P.S. właśnie ostatnio sobie słucham HP -- szczerze polecam...


 
Araksia Sarkisian
Araksia Sarkisian  Identity Verified
Poland
Local time: 07:27
Armenian to Polish
+ ...
Dobry pomysł, świetna kombinacja liczb...:) Oct 12, 2003

Aby nie zamilknąc na wieki, powiem coś....:)
Spróbuję tym razem, może pytania nie będą tak skomplikowane jak te z menu poznańskiego..:)

Pozdrawiam odważnych!


 
leff
leff  Identity Verified
Local time: 07:27
English to Polish
+ ...
TOPIC STARTER
In memoriam
Trudność pytań i temat konkursu Oct 12, 2003

Araksia Sarkisian wrote:
Spróbuję tym razem, może pytania nie będą tak skomplikowane jak te z menu poznańskiego..:)


Ależ Araksio - pytania będą bardzo proste. Zresztą, jak ktoś niedawno wypowiedział się na naszym forum, żeby dobrze tłumaczyć wystarczy dobrze znać język, na który się tłumaczy.

Tak więc koniecznie weź udział. Zresztą - jeśli uczestników będzie nie 14 a 77, to będzie mi bardzo miło.

A przy okazji odpowiem Witowi - zdziwisz się.

pozdrawiam
Leszek


 
Magda Dziadosz
Magda Dziadosz  Identity Verified
Poland
Local time: 07:27
Member (2004)
English to Polish
+ ...
Łał! Oct 12, 2003

Już odkurzam klawiaturę, przecieram monitor i przewietrzam głowę...


Magda

[Edited at 2003-10-12 17:59]


 
Araksia Sarkisian
Araksia Sarkisian  Identity Verified
Poland
Local time: 07:27
Armenian to Polish
+ ...
Leszek potrafi .... przekonywać...:) Oct 13, 2003

leff wrote:
...Ależ Araksio - pytania będą bardzo proste. ...Tak więc koniecznie weź udział. Zresztą - jeśli uczestników będzie nie 14 a 77, to będzie mi bardzo miło....
Leszek


Dzięki Leszku za zachęcanie do wyścigu, chociaż wiem, co oznacza "bardzo proste pytanie" w twoim wykonaniu...:)

Już odkurzam głowę, przecieram oczy i przewietrzam pokój...(plagiat 50%...:)

It's a final countdown...

A tak na rozgrzewkę:
czy taki tekst pojawił się po pechowym konkursie?...:)))
Patrz:
Off topic: Humor and stories for interpreters

On the menu of a Polish hotel: Salad a firm's own make; limpid red beet soup with cheesy dumplings in the form of a finger; roasted duck let loose; beef rashers beaten up in the country people's fashion.
http://www.proz.com/topic/14912

[Edited at 2003-10-13 09:49]

[Edited at 2003-10-13 09:52]


 
Agnieszka Hayward (X)
Agnieszka Hayward (X)
Poland
Local time: 07:27
German to Polish
+ ...
Lefffie.... Leffffuuuuniu.... Oct 13, 2003

a może tak coś o kotach? białych? bo bez nich przecie cała ta numerologia i tak szczęścia nam nie da...
miał
mrał
-A-


 
Magda Dziadosz
Magda Dziadosz  Identity Verified
Poland
Local time: 07:27
Member (2004)
English to Polish
+ ...
Leffuniu, Leffuniu... Oct 13, 2003

do 14 została nam już tylko godzinka i zaczną się te czary...
Ja się urodziłam czternastego (ale nie października), czy to jakaś wróżba?


Magda


 
leff
leff  Identity Verified
Local time: 07:27
English to Polish
+ ...
TOPIC STARTER
In memoriam
O kotach Oct 13, 2003

tygru wrote:
a może tak coś o kotach? białych? bo bez nich przecie cała ta numerologia i tak szczęścia nam nie da...


O kotach się nie podejmuję. Ale nie ma sprawy. Wygraj ten konkurs i następny organizuj o kotach.
Tylko żeby się Qba nie rozeźlił, bo wiesz jaki jest stosunek kotów do jego ukochanych myszy.

pozdrawiam
Leszek


 
leff
leff  Identity Verified
Local time: 07:27
English to Polish
+ ...
TOPIC STARTER
In memoriam
Próbuj Oct 13, 2003

Magda Dziadosz wrote:
Ja się urodziłam czternastego (ale nie października), czy to jakaś wróżba?


a nuż się uda

Pierwszą szansę będziesz miała już za chwilę


 
Kasia Trzcińska-Draper (X)
Kasia Trzcińska-Draper (X)
Local time: 06:27
Polish to English
+ ...
już za minutkę, już za momencik.... Oct 13, 2003

:D:D

 
Agnieszka Hayward (X)
Agnieszka Hayward (X)
Poland
Local time: 07:27
German to Polish
+ ...
nocna marka Oct 13, 2003

bardzo proszę o umieszczanie pytań na sieci między 23.00 a 4.00. hi hi hi
Pozdr
-A-

moje koty baaardzo lubią się myszkami bawić. takimi ze sznurka. różnokolorowymi. a dwie myszki to są nawet nakręcane....

[Edited at 2003-10-13 22:16]


 
leff
leff  Identity Verified
Local time: 07:27
English to Polish
+ ...
TOPIC STARTER
In memoriam
Do biegu! Gotowi! Start!!! Oct 13, 2003

Pytania konkursowe zamieszczane będą codziennie, raczej w godzinach porannych (tzn. nie później niż do 15.00 czasu polskiego). Ocena po upływie mniej więcej 48 godzin. Jak już zapowiedziałem, pytań będzie 13 plus jedno pytanie specjalne.

Tym razem coś z pogranicza literatury pięknej i popularno-naukowej. Fragment książki o tematyce ekologicznej, a konkretnie na temat ochrony ginących gatunków. Istotne jest tu więc nie tylko ładne formułowanie zdań, ale także ś
... See more
Pytania konkursowe zamieszczane będą codziennie, raczej w godzinach porannych (tzn. nie później niż do 15.00 czasu polskiego). Ocena po upływie mniej więcej 48 godzin. Jak już zapowiedziałem, pytań będzie 13 plus jedno pytanie specjalne.

Tym razem coś z pogranicza literatury pięknej i popularno-naukowej. Fragment książki o tematyce ekologicznej, a konkretnie na temat ochrony ginących gatunków. Istotne jest tu więc nie tylko ładne formułowanie zdań, ale także ścisłość merytoryczna. Do konkursu wybrałem urywek dotyczący pewnego niezwykle sprytnego stwora z Komodo (nie, nie warana). Całość tekstu do przetłumaczenia będzie ujawniana sukcesywnie w tym miejscu - nie ujawniam go wcześniej, bo lubię stopniować napięcie. A poza tym, takie ujawnienie nadmiernie ułatwiłoby odpowiedź na pytanie specjalne.

No to powodzenia!

Tekst tłumaczony

The bird we came across was called a megapode [...] The important thing is that the megapode has worked out a wonderful labour-saving device for itself. The labour it wishes to save is the time-consuming activity of sitting on its nest all day incubating its eggs, when it could be out and about doing things.
I have to say at this point that we didn't actually come across the bird itself, though we thought we glimpsed one scuttling through the undergrowth. We did, however, come across its labour-saving device, which is something that it's hard to miss. It was a conical mound of thickly packed earth and rotting vegetation, about six feet high and six feet wide at its base. In fact it was considerably higher than it appeared because the mound would have been built on a hollow in the ground which would itself have been about three feet deep.
I've just spent a cheerful hour of my time writing a program on my computer that will tell me instantly what the volume of the mound was.
It's a very neat and sexy program with all sorts of pop-up menus and things, and the advantage of doing it the way I have is that on any future occasion on which I need to know the volume of a megapode nest, given its basic dimensions, my computer will give me the answer in less than a second, which is a wonderful saving of time. The downside, I suppose, is that I cannot conceive of any future occasion that I am likely to need to know the volume of a megapode nest, but no matter: the volume of this mound is a little over nine cubic yards.
What the mound is is an automatic incubator. The heat generated by the chemical reactions of the rotting vegetation keeps the eggs that are buried deep inside it warm - and not merely warm. By judicious additions or subtractions of material from the mound the megapode is able to keep it at the precise temperature which the eggs require in order to incubate properly.
So all the megapode has to do to incubate its eggs is to dig three cubic yards of earth out of the ground, fill it with three cubic yards of rotting vegetation, collect a further six cubic yards of vegetation, build it into a mound, and then continually monitor the heat it is producing and run about adding bits or taking bits away.
And thus it saves itself all the bother of sitting on its eggs from time to time.

Pytanie 0 lim0nka
Pytanie 1 Katarzyna Chmiel
Pytanie 2 Wit
Pytanie 3 lim0nka
Pytanie 4 Macieks
Pytanie 5 Katarzyna Chmiel
Pytanie 6 NowEva
Pytanie 7 lim0nka
Pytanie 8 Natalia Gebert
Pytanie 9 youngling
Pytanie 10 Hanna Stochniałek
Pytanie 11 lim0nka
Pytanie 12 NowEva
Pytanie 13 vladex

Dla porównania zamieszczam ten sam fragment w postaci, w jakiej ukazał się w książce Douglasa Adamsa i Marka Cawardine "Ostatnia okazja by ujrzeć" (Wydawnictwo Zysk i S-ka)

Tekst polski
Ptak, którego spotkaliśmy, to nogal [...] Nogal wytworzył dla siebie zmyślne urządzenie, które pozwala na oszczędzenie pracy. A chciał sobie zaoszczędzić czasu przy wysiadywaniu jaj - mógłby przecież co innego robić cały dzień.

Muszę tu powiedzieć, że właściwie nie natknęliśmy się na samego nogala, choć zdawało się nam, że jeden czmycha w podszyciu. Spotkaliśmy natomiast to jego urządzenie do zaoszczędzania czasu; doprawdy, trudno go nie zauważyć. Była to stożkowata hałda gęsto ułożonej ziemi i butwiejących roślin, wyoka na prawie dwa metry i takaż sama w średnicy. W istocie jest jeszcze wyższa niż widać, gdyż usypana jest w dole, głębokim na blisko metr.

Spędziłem niedawno radosną godzinę, pisząc na swoim komputerze program, obliczający objętość nogalowego kopca. To jest bardzo zgrabny, seksowny program, ma on wszelkie szykowne menu, wyskakujące w górę, i tak dalej, i ma tę zaletę, że jeśli kiedykolwiek chciałbym wiedzieć, jaka jest objętość kopca, to gdy podam podstawowe wymiary, otrzymam odpowiedź w niecałą sekundę, co stanowi kolosalną oszczędność czasu. Z drugiej strony nie mogę sobie wyobrazić, kiedy znów będę musiał znać objętość kopca nogala, ale nieważne: ten kopiec miał około dziewięciu metrów sześciennych.

Nasyp taki jest automatycznym inkubatorem. Ciepło wydzielane przez reakcje rozkładu roślinności ogrzewa jaja, zagrzebane głęboko w kopcu. I nie tylko utrzymuje je w cieple. Przez skrupulatne dodawanie lub odejmowanie materiału nogal jest w stanie precyzyjnie regulować temperaturę, utrzymując ją w wysokości odpowiedniej dla właściwego przebiegu inkubacji.

A zatem wszystko, co ptak musi zrobić, to wykopać prawie trzy metry sześcienne gruntu, wypełnić taką samą objętością gnijących roślin, zebrać dalszych sześć metrów sześciennych tych roślin, ułożyć z tego kopiec, a potem stale kontrolować temperaturę i dodawać lub zabierać odrobinę materiału roślinnego.

I w ten sposób ma z głowy cały kłopot z siedzeniem na jajkach.

Nie wiem, jak Wam się on podoba, ale w moim konkursie tłumacz nie zdobyłby ani jednego KudoZa


[Edited at 2003-10-28 21:31]
Collapse


 
PAS
PAS  Identity Verified
Local time: 07:27
Polish to English
+ ...
sie mi bo zgubiło "s" na koszulce Oct 15, 2003

Dziękuję za brak bezpośrednich wy i zarzutów, że jeszcze nie zrobiłem konkursu, ale naprawdę zrobię, really, trust me!

W tym nie będę brał udziału ze względu na wyjątkowe schizo spowodowane (i) wyjątkowo mętnie napisanym tekstem PL>EN>PL o kosztach eksploatacji pojazdów na polskich drogach i (ii) wyjątkowo kiepsko napisanym EN>PL tekstem o intensywnej hodowli drobiu i trzody (swoją drogą serce się kraje).

...
...

Muszę wychynąć

Paweł


 
Pages in topic:   [1 2] >


To report site rules violations or get help, contact a site moderator:

Moderator(s) of this forum
Monika Jakacka Márquez[Call to this topic]

You can also contact site staff by submitting a support request »

XIV konkurs translatorski - jak feniks z popiołów






CafeTran Espresso
You've never met a CAT tool this clever!

Translate faster & easier, using a sophisticated CAT tool built by a translator / developer. Accept jobs from clients who use Trados, MemoQ, Wordfast & major CAT tools. Download and start using CafeTran Espresso -- for free

Buy now! »
TM-Town
Manage your TMs and Terms ... and boost your translation business

Are you ready for something fresh in the industry? TM-Town is a unique new site for you -- the freelance translator -- to store, manage and share translation memories (TMs) and glossaries...and potentially meet new clients on the basis of your prior work.

More info »