Pages in topic: < [1 2 3 4 5 6 7 8] > | 500% normy! - czyli jak pracować lepiej i szybciej Thread poster: Tomasz Poplawski
| Warto to przemyśleć | Jun 17, 2007 |
Lucyna Długołęcka wrote: Co to znaczy oknowy lapek? Z panoramicznym ekranem? Wiesz, kiedy myślałam o Apple, to chyba właśnie przez te mity... Też lubię duże ekrany w laptopach. Ale duży laptop jest cięższy i w ogóle mniej "mobilny". Jeśli chcesz go ze sobą często zabierać, to polecam coś mniejszego lecz o dobrych parametrach. T. | | | Iwona Szymaniak Poland Local time: 05:38 Member English to Polish + ... SITE LOCALIZER Mnie bardzo zaciekawiło nagrywanie | Jun 17, 2007 |
Tomasz Poplawski wrote: O nagrywaniu mógłbym długo, bo robię to od lat, ale wygląda, że nikogo to nie zaciekawiło.
[Edited at 2007-06-17 13:57]
[Edited at 2007-06-17 13:57] Napisałam nawet, że niemal od kołyski marzyło mi się, że ja gadam, a to pisze, a nagrywanie jest pewnym substytutem. Ja nie jestem Zosią Samosią i chętnie oddam tekst do przepisywania, zwłaszcza, że ten sposób mogę pomóc matce siedmiorga dzieci, która teraz nie pracuje (bliźnięta sexta i septimus urodziły się w kwietniu), która zresztą za moim poduszczeniem nauczyła się bardzo sprawnie pisać bezwzrokowo i przepisywała mi rożne rzeczy, ale z rękopisu. Planowałam zacząć jej nagrywać, ale zaszła w ciążę i sprawa przycichła, a teraz na pewno przyda jej się rochę grosza. A zatem Tomku do dzieła... Pisz i radź. Nagrywać mogę wszędzie, a pisać nie. Z góry dziękuję, Iwonka | | | Tomasz Poplawski Local time: 22:38 Member (2007) English to Polish + ... TOPIC STARTER Podpisuję się wszystkimi | Jun 17, 2007 |
Tomasz Sieniuc napisał: Też lubię duże ekrany w laptopach. Ale duży laptop jest cięższy i w ogóle mniej "mobilny". Jeśli chcesz go ze sobą często zabierać, to polecam coś mniejszego lecz o dobrych parametrach.
Duży laptop to moim zdaniem świnka morska, że przypomnę stary wic (ani świnka, ani morska). Jeśli ma służyć również w domu, to przecież można podłączyć monitor. W drodze im mniejszy tym lepszy - w rozsądnych granicach. Miałem w ciągu wielu lat laptopy od 17 cali w dół i w tej chwili nie kupiłbym większego niż szeroki ekran 12". Mój szeroki 10,3" uwielbiam i robiłem na nim różne prace w Tradosie, SDLX, itp. To nie tylko waga, choć to b. ważne, ale też długość czasu pracy bez podłączania. W dodatku umożliwia pracę, jak Ci ktoś rozłoży przed nosem siedzenie w samolocie lub autobusie, umożliwia wyjęcie na ulicy, oparcie na przedramieniu i sprawdzenie poczty, podłączając się pod jakiegoś niezabezpieczonego Wi-Fi. Tani nie będzie, (Sony Vaio - ok. 1500 euro, jak nie więcej), ale jeśli faktycznie przemieszczasz się, cena zwróci się.
[Edited at 2007-06-17 15:47]
[Edited at 2007-06-17 15:54] | | | Tomasz Poplawski Local time: 22:38 Member (2007) English to Polish + ... TOPIC STARTER O nagrywaniu | Jun 17, 2007 |
SzIwonka wrote: W ten sposób mogę pomóc matce siedmiorga dzieci, która teraz nie pracuje Pierwsza rada, Iwona: nie chcę, aby zabrzmiało to jak z Dickensa, ale sugerowałbym oddzielenie działań społecznikowskich od brutalnego biznesu, szczególnie w kwestii przepisywania. Potrzebny Ci jest ktoś dyspozycyjny i niezawodny, bo inaczej nie wyrobisz się z terminami. Czy klient zechce słuchać, że dziecko nr 4 i 6 miało rozwolnienie, a nr 3 i 7 wysoką gorączkę? Pamiętaj, że od strony logistycznej, choć nie merytorycznej, jest to podzlecanie - tj. oddajesz część kontroli nad procesem w cudze ręce. I nie możesz polegać na najlepszych chęciach, lecz szukać osoby, która jest OBIEKTYWNIE w stanie podołać, za każdym razem. No chyba, że klienci rozpieszczają Cię terminami. Ciąg dalszy niebawem | |
|
|
À propos nagrywania | Jun 17, 2007 |
Tomasz Poplawski wrote: O nagrywaniu mógłbym długo, bo robię to od lat, ale wygląda, że nikogo to nie zaciekawiło. Mnie też zaciekawiło, bo myślę o tym od jakiegoś czasu – będę wdzięczna za więcej konkretów! A. | | | Iwona Szymaniak Poland Local time: 05:38 Member English to Polish + ... SITE LOCALIZER Ona jest bardzo szybka i rzetelna, | Jun 17, 2007 |
Tomasz Poplawski wrote: Pierwsza rada, Iwona: nie chcę, aby zabrzmiało to jak z Dickensa, ale sugerowałbym oddzielenie działań społecznikowskich od brutalnego biznesu, szczególnie w kwestii przepisywania. Potrzebny Ci jest ktoś dyspozycyjny i niezawodny, bo inaczej nie wyrobisz się z terminami. Czy klient zechce słuchać, że dziecko nr 4 i 6 miało rozwolnienie, a nr 3 i 7 wysoką gorączkę? Pamiętaj, że od strony logistycznej, choć nie merytorycznej, jest to podzlecanie - tj. oddajesz część kontroli nad procesem w cudze ręce. I nie możesz polegać na najlepszych chęciach, lecz szukać osoby, która jest OBIEKTYWNIE w stanie podołać, za każdym razem. No chyba, że klienci rozpieszczają Cię terminami. Ciąg dalszy niebawem taki tytan pracy i rodzenia dzieci. Bez pracy czuje się chora i potrafi rzetelnie ocenić swoje możliwości. Jeśli nie da rady, to powie. Ale dziękuję za troskę i życzliwe ostrzeżenie. Niestety nikt mnie rozpieszczać nie chce. Pozdrawiam, Iwonka PS A jak macie z pogodą? Też już się zaczęły upały? | | | Maciek Drobka Poland Local time: 05:38 Member (2006) English to Polish + ... Sprostowanie | Jun 17, 2007 |
Urszula Kołodziej wrote: 2. Mozilla Firefox - można otwierać karty zamiast kolejnych okienek jak w jedynej słusznej przeglądarce, Thunderbird niestety zawiódł mnie kilka razy w stresujących momentach i musieliśmy się rozstać Dla jasności -- w 'jedynie słusznej' też można otwierać karty (od wersji 7). Ale też na co dzień korzystam z Fajerfoksa. M | | | Tomasz Poplawski Local time: 22:38 Member (2007) English to Polish + ... TOPIC STARTER Nagrywanie cz. 1 | Jun 17, 2007 |
1. Dyktafon: a. nie mam najmniejszej wątpliwości, że warto zainwestować w porządny, "fizyczny" dyktafon, zamiast posługiwania się zapisem dźwięku bezpośrednio na komputer. Daje to nieporównaną swobodę wyboru miejsca pracy. b. musi to być urządzenie cyfrowe, taśma jest do niczego z wielu powodów - nagrywania na komputer, uszkodzeń mechanicznych, tempa przewijania, itp. c. jakość jest ważna. Z mego doświadczenia wynika, że nie zawsze nagrywa się u szczytu... See more 1. Dyktafon: a. nie mam najmniejszej wątpliwości, że warto zainwestować w porządny, "fizyczny" dyktafon, zamiast posługiwania się zapisem dźwięku bezpośrednio na komputer. Daje to nieporównaną swobodę wyboru miejsca pracy. b. musi to być urządzenie cyfrowe, taśma jest do niczego z wielu powodów - nagrywania na komputer, uszkodzeń mechanicznych, tempa przewijania, itp. c. jakość jest ważna. Z mego doświadczenia wynika, że nie zawsze nagrywa się u szczytu formy fizycznej i psychicznej. Zakatarzony, zanikający głos, czytający skomplikowaną instrukcję obsługi, pełną obco brzmiących słów - to wystarczy, aby najbardziej odpornego przepisującego doprowadzić do rozpaczy, jeśli dodać do tego kiepską jakość - zupełna makabra. d. nie reklamuję żadnej konkretnej marki, ale od początku mam i jestem zadowolony z Sony IC Recorder. zalety: - wielkość i waga pomiędzy najmniejszą komórką i mini iPodem. - dobra wydajność z dwóch baterii AAA - znakomitej jakości mikrofon kierunkowy z tłumieniem hałasów z zewnątrz - kiedyś nagrałem 10 tys. słów w samolocie z Chicago do Seattle, nagrywałem w chicagowskim metro, przy pracującym przed oknem młotem pneumatycznym, itp. - bardzo dobra kompresja pliku głosowego, lepsza niż mp3 przy porównywalnej jakości wady: - karta pamięci nie jest wyjmowana (w nowszych modelach już jest) - choć przyciski są wygodne, niewielkie zagapienie się może doprowadzić do skasowania nagrania - trzeba uważać! 2. Oprogramowanie: a. Mój dyktafon miał dołączony prosty, ale sensowny program do obróbki głosu. Ponieważ plik jest w formacie własnym Sony (można go przetworzyć na mp3, ale nie widzę takiej potrzeby), ten sam program musi mieć zainstalowana osoba przepisująca. Jest to całkiem legalne, program można pobrać z witryny producenta. Nie upieram się, że nagrywarki pracujące w mp3 to coś gorszego, w końcu mp3 też można wyregulować tak, aby dojść do optymalnej równowagi jakości i rozmiaru, mówię o moich doświadczeniach. b. Nagrywam w trybie wysokiej jakości, mono. Wówczas 10 minut nagrania to średnio 1 MB. Z czego wynika konieczność szybkiego łącza, i to po obu stronach. Próbowałem współpracy z kimś, kto upierał się, że niekoniecznie i szybko zrezygnowałem. I to wszystko, poza kablem USB. Program ma skróty klawiaturowe do "przewijania" nagrania. Pewnie można by podłączyć pedały, jakimi posługują się zawodowe stenotypistki, ale nie okazało się to niezbędne. 3. Kwalifikacje osoby przepisującej a. ogromna dyspozycyjność; ponieważ trochę wprawy to wymaga i niekoniecznie ma coś wspólnego ze zwykłym doświadczeniem przepisywacza, lepiej nie rozdrabniać się na zbyt wiele osób; ja wysyłam do jednej, z drugą w odwodzie i wydaje mi się, że to optimum. b. pewna znajomość języka angielskiego, bo inaczej doprowadzą Was do szału wykoślawienia nazw własnych, pojedynczych słów pozostawianych w oryginale, itp. (choćby oryginał leżał pod nosem). c. inteligencja i przyzwoity poziom polszczyzny. Dobrze przepisująca osoba tym się różni od automatu, że koryguje przejęzyczenia, skopane końcówki deklinacyjne w długich zdaniach, a nawet potknięcia stylistyczne. d. pozytywny stosunek do życia i pracy; robota żmudna, mało twórcza; trzeba lubić i mieć powody, aby chcieć to robić. e. brak komputerofobii; nie musi to być ktoś biegły komputerowo, ale musi poradzić sobie z figlami Worda itp. Sprzęt sprzed pięciu lat i mały, migający ekran też raczej dyskwalifikują. Podobnie jak brak lub niechęć do polskiego programu korekty. Jutro ciąg dalszy T ▲ Collapse | |
|
|
marzena l Poland Local time: 05:38 Polish to English + ...
Super opis o nagrywaniu. Właściwie, to nie wiem, jak to się opłaca obu stronom, ale to oddzielny temat. A może ktoś przybliżyłby nieco makra? Niestety, sama nie jestem zaawansowana technologicznie, ale jestem zainteresowana zwiększeniem wydajności. I nie chodzi mi o to, by pracować coraz więcej, ale o zachowanie poziomu stron (dochodu), przy minimalizowaniu czasu i poprawy komfortu pracy. Wiem, że technologia nie załatwi wszystkiego, bo w grę wchodzą też zdolności negocja... See more Super opis o nagrywaniu. Właściwie, to nie wiem, jak to się opłaca obu stronom, ale to oddzielny temat. A może ktoś przybliżyłby nieco makra? Niestety, sama nie jestem zaawansowana technologicznie, ale jestem zainteresowana zwiększeniem wydajności. I nie chodzi mi o to, by pracować coraz więcej, ale o zachowanie poziomu stron (dochodu), przy minimalizowaniu czasu i poprawy komfortu pracy. Wiem, że technologia nie załatwi wszystkiego, bo w grę wchodzą też zdolności negocjacji ceny czy umiejętność zdobywania intratnych zleceń. Ale zaoszczędzi czas, który z kolei można wykorzystać na dokształcanie, rodzinę lub .... dalszą pracę:) Może któryś z kolegów wpisałby kilka porad dot. makr - jakiego rodzaju skróty tworzycie - szablony, formaty, teksty? ▲ Collapse | | |
Obecnie nie używam ich zbyt wiele z racji coraz większego udziału tekstów w TTX. Niemniej jednak używam: 1. Niemieckich znaków diakrytycznych pod lewym altem 2. Kilku symboli (stopień, paragraf, iloczyn kartezjański, mikro) 3. Makr, które zamieniają numeryczne skróty tradosa na skróty pod klawiszami które są w laptopie 4. Doraźnie makr zmieniających format dat, liczb, walut itp. @Tomasz: Póki co bardzo zaciekawiłe�... See more Obecnie nie używam ich zbyt wiele z racji coraz większego udziału tekstów w TTX. Niemniej jednak używam: 1. Niemieckich znaków diakrytycznych pod lewym altem 2. Kilku symboli (stopień, paragraf, iloczyn kartezjański, mikro) 3. Makr, które zamieniają numeryczne skróty tradosa na skróty pod klawiszami które są w laptopie 4. Doraźnie makr zmieniających format dat, liczb, walut itp. @Tomasz: Póki co bardzo zaciekawiłeś mnie tym nagrywaniem. Czekam z niecierpliwością aż uchylisz rąbka tajemnicy jak to połączyć z CATem
[Zmieniono 2007-06-18 11:45] ▲ Collapse | | | Tomasz Poplawski Local time: 22:38 Member (2007) English to Polish + ... TOPIC STARTER Opacalność nagrywania | Jun 18, 2007 |
marzlub wrote: ... o nagrywaniu. Właściwie, to nie wiem, jak to się opłaca obu stronom, ale to oddzielny temat. Nie wiem, ile kosztuje w Polsce przepisywanie. Moja prywatna ekonomia tego przedsięwzięcia jest taka, że przepisywanie kosztuje mnie na ogół 1/6 tego, co biorę za tłumaczenie. A ponieważ przyspiesza pracę co najmniej dwukrotnie (czasem pięciokrotnie), jest bardzo opłacalne. Umożliwia też często branie zleceń równolegle i dzielenie dnia na nagrywanie, poprawianie poprzednio przepisanego tekstu i małe tłumaczenia, których nagrywać nie warto (albo tłumaczenia na angielski, których na razie nie nagrywam). Umożliwia też np. uporanie się z 5000 słów w ciągu półtorej godziny np. po dniu na nartach. Jeżeli w Polsce stawki na przepisywanie są bardziej zbliżone do stawki za tłumaczenie, wracamy do innego wątku - wynagrodzeń za nasze usługi. Na to bez szeroko zakrojonych starań o poprawę prestiżu profesji niewiele da się poradzić. C.d.n.
[Edited at 2007-06-18 14:07] | | | Tomasz Poplawski Local time: 22:38 Member (2007) English to Polish + ... TOPIC STARTER Przepisywanie i CAT | Jun 18, 2007 |
Do tego tematu jest kilka podejść 1. Mój guru, który podsunął mi pomysł nagrywania, po prostu wysyła do nagrywania "jak leci", a potem robi WinAlign, aby odesłać klientowi plik w postaci, jak to mówią, tfu, nieczystej. Robiąc WinAlign przy okazji robi korektę nagrania 2. Ja wolę jednak przygotować plik i wysłać do nagrania w Tradosie lub SDLX. W Tradosie: a. Robię analizę b. Wybieram opcję eksportu często powtarzalnych segmentów, często ustawiając... See more Do tego tematu jest kilka podejść 1. Mój guru, który podsunął mi pomysł nagrywania, po prostu wysyła do nagrywania "jak leci", a potem robi WinAlign, aby odesłać klientowi plik w postaci, jak to mówią, tfu, nieczystej. Robiąc WinAlign przy okazji robi korektę nagrania 2. Ja wolę jednak przygotować plik i wysłać do nagrania w Tradosie lub SDLX. W Tradosie: a. Robię analizę b. Wybieram opcję eksportu często powtarzalnych segmentów, często ustawiając ją nawet na 2 - dzięki temu wychwytuję rzeczy wymagające szczególnej uwagi. c. Nagrywam te częste segmenty, jeśli jest tego dużo, albo robię sam, jeśli jest mniej. Robię staranną korektę, wczytując zmiany do pamięci d. Teraz klikam "Translate", ustawiając "fuzzy matches" na jakieś 67% (kwestia indywidualna i zależna od charakteru tekstu). e. Ustawiam też opcję Tradosa "copy source on no matches" - bardzo ważne, bo dzięki temu tam, gdzie pamięć była pusta, program kopiuje angielski oryginał, na którym będzie można przepisywać tekst. f. W tej postaci to wysyłam. Wówczas Trados nie jest potrzebny do przepisywania. Warto uczulić osobę przepisującą na tagi Tradosa, bo jak je popsuje, będzie masa roboty (raz z przykrością musiałem odesłać plik do poprawy - pomogło). g. osoba przepisująca musi mieć tak ustawionego Worda, aby wyświetlał wszystko na ekranie - bardzo ważne, bo inaczej tagi na pewno nie ocaleją h. Przekonałem się, że nawet w dużych tekstach, o dziwo, dość dobrze pamięta się rzeczy, które już były, w związku z tym po prostu się ich nie nagrywa ("następne zdanie proszę pominąć; przechodzimy do..."). Czyli własną pamięcią uzupełniamy TM - a potem podczas korygowania nagrania używamy Tradosa, aby wczytać brakujące zdania. W SDLX dotyczy to tylko sytuacji, kiedy firma przysyła przygotowany plik - wówczas można go obrabiać darmową wersją Lite. SDLX jest super, bo numerowane segmenty ogromnie ułatwiają nagrywanie Co więcej, można poprosić przepisującą osobę, aby uruchomiła "Auto-propagate" ustawione na 100 albo 99% - i poinstruować, że jeśli coś wyskoczy z pamięci, ma zignorować nagranie (to na wypadek, gdybyśmy zapomnieli, że coś już było). Jeśli do tego odcinka potrzebne są bardziej szczegółowe wyjaśnienia, proszę pytać. Będzie jeszcze jeden odcinek. T ▲ Collapse | |
|
|
Iwona Szymaniak Poland Local time: 05:38 Member English to Polish + ... SITE LOCALIZER
@Tomku, Czekałam na cd, żeby Ci podziękować i bardzo dziękuję za wcześniejsze odcinki, ale ja sobie w CAT-ach raczkuję i przyznam się, że nic nie zrozumiałam. Tzn. te wszystkie wyrażenia nie są mi obce dot. CAT-ów, ale zupełnie nie wiem, co robisz. Zawirowało mi się tak z nagrywaniem, że nie wiem, co i kiedy. Głupiam jak but. I. @Szymon, a tak krok po kroku jak krowie na ... See more @Tomku, Czekałam na cd, żeby Ci podziękować i bardzo dziękuję za wcześniejsze odcinki, ale ja sobie w CAT-ach raczkuję i przyznam się, że nic nie zrozumiałam. Tzn. te wszystkie wyrażenia nie są mi obce dot. CAT-ów, ale zupełnie nie wiem, co robisz. Zawirowało mi się tak z nagrywaniem, że nie wiem, co i kiedy. Głupiam jak but. I. @Szymon, a tak krok po kroku jak krowie na rowie. Ja kiedyś sobie nagrywałam makra, ale jak przesiadłam się z Word 6 na cś wyżej już nie pamiętam co (chyba 2000), to już mi się nie chciało, bo ja jestem taki pośpiech i mnie denerwowało, że muszę robić wszystko od początku (bo przesiadka została wymuszona wówczas rozsypaniem się dysku i nic się nie udało odzyskać). Nigdy już nie wróciła cierpliwość w dawce wystarczajacej do ich napisania. A ówczesna wiedza wyleciała z głowy. Gdybyś kiedyś znalazł czas, żeby tak jak dziecku wytlumaczyć, ale zrozumiem, jeśli nie będziesz miał czasu. I.
[Zmieniono 2007-06-18 17:59] ▲ Collapse | | | Tomasz Poplawski Local time: 22:38 Member (2007) English to Polish + ... TOPIC STARTER Nagrywanie, dokończenie | Jun 18, 2007 |
C.d. do nagrywania i programów CAT - nie stosuję niczego poza SDLX i Tradosem, ale jak rozumiem z DejaVu można wyeksportować tabelkę do Worda, w którym można obrabiać, więc też nie widzę przeszkód Z Tag Editorem byłby, przyznaję, kłopot, bo wymagałoby to od osoby przepisującej posiadania Tradosa z licencją - chyba, że ktoś wymyśli jakąś sprytną konwersję. O innych narzędziach nie wypowiadam się, bo albo nie znam, albo wydają mi się zbyt specjalistyczne (... See more C.d. do nagrywania i programów CAT - nie stosuję niczego poza SDLX i Tradosem, ale jak rozumiem z DejaVu można wyeksportować tabelkę do Worda, w którym można obrabiać, więc też nie widzę przeszkód Z Tag Editorem byłby, przyznaję, kłopot, bo wymagałoby to od osoby przepisującej posiadania Tradosa z licencją - chyba, że ktoś wymyśli jakąś sprytną konwersję. O innych narzędziach nie wypowiadam się, bo albo nie znam, albo wydają mi się zbyt specjalistyczne (jak Catalyst abo RC-WinTrans), aby w nich dyktować. Przygotowania 1. Jest to czynność niezmiernie intensywna i "moce przerobowe" mózgu wykorzystywane są nie mniej niż podczas tłumaczenia kabinowego. Dlatego też warto: a. wypocząć i zrelaksować sie b. nie rozpraszać sie odbieraniem telefonów, itp. c. znaleźć ulubione miejsce 2. Są różne podejścia, dobrze jest przeczytać najpierw cały tekst, zaznaczyć kluczowe terminy, posprawdzać je, ale czasem równie dobrze działa po prostu zostawianie pewnych słów czy zwrotów po angielsku i wracanie do nich podczas korekty przepisanego tekstu 3. Tekst w Tradosie zwykle drukuję w wersji jednojęzycznej (bez znaków ukrytych) - jak coś wyskoczy z pamięci, wiadomo co pominąć, moim zdaniem drukowanie tekstu podwójne okropnie utrudnia czytanie - aha, warto ustawić kolory tekstu w Tradosie tak, aby dla przepisującego na pierwszy rzut oka było oczywiste, co jest "source", a cio "target". Korzyści 1. Mój rekord to 17 tysięcy słów w jeden dzień. O dziwo, całkiem niewiele było potem poprawiania. Wyniki rzędu 10 tys. słów nie wymagają heroizmu. 2. Kiedy słyszy się, jak to brzmi, unika niektórych potknięć stylistycznych, niezamierzonych rymów, itd. 3. Możliwość przeczytania tekstu po kilku dniach przy korekcie daje świetny dystans - to prawie jak korekta po kimś. 4. Bardzo niewielkie koszty - dyktafon kosztował mnie ok. 170 USD, To tyle ogólnie, jeśli będą szczegółowe pytania, chętnie odpowiem. Tomek ▲ Collapse | | | Tomasz Poplawski Local time: 22:38 Member (2007) English to Polish + ... TOPIC STARTER Pomóż mi pomóc | Jun 19, 2007 |
SzIwonka wrote: @Tomku, te wszystkie wyrażenia nie są mi obce dot. CAT-ów, ale zupełnie nie wiem, co robisz. Zawirowało mi się tak z nagrywaniem, że nie wiem, co i kiedy. Głupiam jak but. Byłoby łatwiej odpowiedzieć na konkretne pytania, niż domyślać się, co jest niejasne. Na pewno byłoby Ci łatwiej zrozumieć, o co tu po kolei chodzi, gdybyś przeszła przez te Tradosowe etapy z otwartym programem, najlepiej faktycznie wykonując kolejne czynności. | | | Pages in topic: < [1 2 3 4 5 6 7 8] > | To report site rules violations or get help, contact a site moderator: You can also contact site staff by submitting a support request » 500% normy! - czyli jak pracować lepiej i szybciej Wordfast Pro | Translation Memory Software for Any Platform
Exclusive discount for ProZ.com users!
Save over 13% when purchasing Wordfast Pro through ProZ.com. Wordfast is the world's #1 provider of platform-independent Translation Memory software. Consistently ranked the most user-friendly and highest value
Buy now! » |
| Trados Business Manager Lite | Create customer quotes and invoices from within Trados Studio
Trados Business Manager Lite helps to simplify and speed up some of the daily tasks, such as invoicing and reporting, associated with running your freelance translation business.
More info » |
|
| | | | X Sign in to your ProZ.com account... | | | | | |