Pages in topic:   [1 2] >
Nietypowy problem z płatnością - Proszę o pomoc w ocenie prawnej i etycznej
Thread poster: Remigiusz Drewniak KONTYNENT
Remigiusz Drewniak KONTYNENT
Remigiusz Drewniak KONTYNENT  Identity Verified
Poland
Local time: 11:07
Member (2005)
Spanish to Polish
+ ...
Dec 9, 2008

Chronologicznie:

1. Od osoby, dla której bez problemu tłumaczyłem wcześniej i otrzymywałem za to zapłatę, otrzymałem email: (email 1): "Mam do przetlumaczenia wyrok, termin na najblizsza srode 15 pazdziernika rano, tlumaczenie zwykle, nie przysiegle. Stawka 0,06 euro/slowo. Prosze dac mi znac czy moze Pan wziac to zlecenie. Zalaczam dokument."

2. Odpowiedziałem: „Dziękuję bardzo za propozycję, ale wygląda na to że przysłała mi Pani ten sam dokument co
... See more
Chronologicznie:

1. Od osoby, dla której bez problemu tłumaczyłem wcześniej i otrzymywałem za to zapłatę, otrzymałem email: (email 1): "Mam do przetlumaczenia wyrok, termin na najblizsza srode 15 pazdziernika rano, tlumaczenie zwykle, nie przysiegle. Stawka 0,06 euro/slowo. Prosze dac mi znac czy moze Pan wziac to zlecenie. Zalaczam dokument."

2. Odpowiedziałem: „Dziękuję bardzo za propozycję, ale wygląda na to że przysłała mi Pani ten sam dokument co ostatnio (może przez pomyłkę). W tym dzisiejszym są dodane może trzy puste strony, poza tym dokumenty wyglądają na identyczne (ale nie sprawdzałem słowo w słowo). Przesyłam w załączeniu dokumenty z tamtego poprzedniego tłumaczenia.”

3. Otrzymałem na to odpowiedź: (email 2) "Panie Remigiuszu, rzeczywiscie, klient sie pomylil. Zalaczam wlasciwy dokument, termin na niedziele ok poludnia. Prosze potwierdzic czy moze pan wziac to zlecenie."

4. Odpowiedziałem: „Dzień Dobry, Potwierdzam otrzymanie pliku i przyjęcie zlecenia do wykonania.”

5. Wykonałem i wysłałem tłumaczenie (z powodów osobistych, w następny dzień po terminie- poniedziałek – o 6 rano i bez ponaglania), wystawiłem fakturę.

6. Otrzymałem odpowiedź: „nie bardzo rozumiem o jaka fakture chodzi. Jestem w tej chwili poza domem i nie mam dostepu do dokladnych danych, ale o ile sobie przypominam to nie potwierdzil mi Pan przyjecia zlecenia pomimo ze kontaktowalam sie z Panem dwukrotnie, w zwiazku z czym uwazam ze umowa nie zostala zawarta. Przyslanie samego tlumaczenia, bez uprzedniego potwierdzenia i to po terminie, niczego tu nie zalatwia. Niestety jak Pan wie brak odpowiedzi w naszej branzy jest traktowany jako odpowiedz negatywna, tak zreszta nakazuje zdrowy rozsadek.”

7. Odpowiedziałem z argumentami, ale druga strona milczy

Pomóżcie – czy to tylko łajdactwo czy mam ścigać dostępnymi metodami prawnymi? Wiem, nie jestem bez winy, ale z niedzieli przed południem do poniedziałku 6 rano raczej nie zdarzyło się nic (konferencja, rozprawa) coby spowodowało, że tłumaczenie przestało być potrzebne...

mój adres: [email protected] albo piszcie na forum


[Zmieniono 2008-12-09 21:54 GMT]
Collapse


 
Lucyna Długołęcka
Lucyna Długołęcka  Identity Verified
Poland
Local time: 11:07
English to Polish
+ ...
Zawrót głowy Dec 9, 2008

Remigiusz Drewniak KONTYNENT wrote:

6. Otrzymałem odpowiedź: „nie bardzo rozumiem o jaka fakture chodzi. Jestem w tej chwili poza domem i nie mam dostepu do dokladnych danych, ale o ile sobie przypominam to nie potwierdzil mi Pan przyjecia zlecenia pomimo ze kontaktowalam sie z Panem dwukrotnie, w zwiazku z czym uwazam ze umowa nie zostala zawarta. Przyslanie samego tlumaczenia, bez uprzedniego potwierdzenia i to po terminie, niczego tu nie zalatwia. Niestety jak Pan wie brak odpowiedzi w naszej branzy jest traktowany jako odpowiedz negatywna, tak zreszta nakazuje zdrowy rozsadek.”



[Zmieniono 2008-12-09 21:50 GMT]


Jeśli ta osoba jest dłuższy czas poza domem, to może lepiej poczekać, aż wróci, może wówczas coś jej się przypomni.


 
Remigiusz Drewniak KONTYNENT
Remigiusz Drewniak KONTYNENT  Identity Verified
Poland
Local time: 11:07
Member (2005)
Spanish to Polish
+ ...
TOPIC STARTER
jeszcze jedno Dec 9, 2008

Dodam że
ja wszystko rozumiem, ale w tzw. międzyczasie mi nic ta Pani nie
napisała, ani:
- co Pan przyjął jak jeszcze Panu nic nie zleciłam?
- tłumacz sobie frajerze a muzom
- pospiesz się bo nie zapłacę
- po ptokach teraz to już mi nic nie przysyłaj
- teraz to mi to tłumaczenie potrzebne jak obiad po musztardzie
albo po kilku dniach:
- ty taki owaki ja całą niedzielę czekałam a nic nie przysłałeś!

nienie
... See more
Dodam że
ja wszystko rozumiem, ale w tzw. międzyczasie mi nic ta Pani nie
napisała, ani:
- co Pan przyjął jak jeszcze Panu nic nie zleciłam?
- tłumacz sobie frajerze a muzom
- pospiesz się bo nie zapłacę
- po ptokach teraz to już mi nic nie przysyłaj
- teraz to mi to tłumaczenie potrzebne jak obiad po musztardzie
albo po kilku dniach:
- ty taki owaki ja całą niedzielę czekałam a nic nie przysłałeś!

nienie
potwierdziłem wykonanie - brak odpowiedzi
wysłałem tłumaczenie - brak odpowiedzi
wysłałem fakturę - nie zapłacę
Collapse


 
Aleksandra Kwasnik
Aleksandra Kwasnik  Identity Verified
Germany
Local time: 11:07
Polish to German
+ ...
Inna perspektywa Dec 9, 2008

Witaj Remigiuszu,

cytat: "Jestem w tej chwili poza domem i nie mam dostepu do dokladnych danych" może wskazywać na to, że klient nie bez powodu prosił Cię o przesłanie tłumaczenia do "niedzieli ok. południa" - mógł to być np. ostatni termin pozwalający mu na wysłanie Twojego tłumaczenia jego klientowi, bo powiedzmy od niedzieli wieczór do dnia X był w podróży służbowej i nie miał dostępu do internetu. Miałam bardzo podobną - i nieprzyjemną - sytuację z kole
... See more
Witaj Remigiuszu,

cytat: "Jestem w tej chwili poza domem i nie mam dostepu do dokladnych danych" może wskazywać na to, że klient nie bez powodu prosił Cię o przesłanie tłumaczenia do "niedzieli ok. południa" - mógł to być np. ostatni termin pozwalający mu na wysłanie Twojego tłumaczenia jego klientowi, bo powiedzmy od niedzieli wieczór do dnia X był w podróży służbowej i nie miał dostępu do internetu. Miałam bardzo podobną - i nieprzyjemną - sytuację z koleżanką tłumaczką, której najwyraźniej nie zakomunikowałam wystarczająco wyraźnie, że od godziny X mnie przez kilka dni nie będzie.

Wiem, że oczekiwałeś innej odpowiedzi, ale opisana przez Ciebie sytuacja do złudzenia przypomina mi to zajście, także w pełni rozumiem postawę klienta. Decydująca dla mnie jest tutaj nie kwestia, czy klient otrzymał Twoje potwierdzenie, czy nie, lecz fakt, że przesłałeś tłumaczenie po terminie.

Może uda Ci się wyjaśnić sytuację telefonicznie i "na spokojnie"? Powodzenia!

Pozdrowienia,
Ola



[Edited at 2008-12-10 09:11 GMT]
Collapse


 
Remigiusz Drewniak KONTYNENT
Remigiusz Drewniak KONTYNENT  Identity Verified
Poland
Local time: 11:07
Member (2005)
Spanish to Polish
+ ...
TOPIC STARTER
Nie wierzę, że odzyskała łączność ze światem dopiero w momencie, gdy poprosiłem o zapłatę Dec 9, 2008

dlatego poddaję pod dyskusję - nie oceniam jeszcze

ale w takim przypadku, dlaczego przez 14 dni od wysłania tłumaczenia do wysłania faktury Pani ta nie odpowiedziała mi, że to wszystko na darmo? Dlaczego nie wysłała nawet SMS o treści "pośpiesz się"? Dlaczego zareagowała dopiero na fakturę?

Nie wierzę, że odzyskała łączność ze światem dopiero w momencie, gdy poprosiłem o zapłatę.

[Zmieniono 2008-12-09 22:32 GMT]


 
Aleksandra Kwasnik
Aleksandra Kwasnik  Identity Verified
Germany
Local time: 11:07
Polish to German
+ ...
Niekoniecznie Dec 9, 2008

"Nie wierzę, że odzyskała łączność ze światem dopiero w momencie, gdy poprosiłem o zapłatę" - mając urządzenie typu Blackberry lub inny palmtop mam łączność ze światem i mogę na bieżąco reagować na maile, nie mogę jednak "podać dalej" tłumaczenia, które otrzymałam będąc w drodze od koleżanki. Tj.: zapewne jest to technicznie możliwe, ale starałabym się tego uniknąć z wielu powodów, prosząc o odpowiednio wczesne przysłanie tekstu.

OK


 
Remigiusz Drewniak KONTYNENT
Remigiusz Drewniak KONTYNENT  Identity Verified
Poland
Local time: 11:07
Member (2005)
Spanish to Polish
+ ...
TOPIC STARTER
14 dni po wysłaniu tłumaczenia Dec 9, 2008

Czy to znaczy, że przez 14 dni od odebrania tłumaczenia (otrzymania go mailem) Pani ta nie mogła w żaden sposób się ze mną skontaktować, aż nie dostała faktury (też mailem)?

 
Tomasz Sieniuć
Tomasz Sieniuć  Identity Verified
Poland
Local time: 11:07
German to Polish
+ ...
Komunikacja i potwierdzenie zlecenia Dec 9, 2008

Cześć

Z Twojego postu wynika, że klientka wysłała zapytanie z tekstem do tłumaczenia. Zapytała, czy możesz zrobić to zlecenie do niedzieli. Ty potwierdziłeś, przetłumaczyłeś tekst (pomińmy kwestię opóźnienia) i odesłałeś. Ja bym w takiej sytuacji poprosił klientkę o krótkie potwierdzenie udzielenia zlecenia (bo jej mail był de facto zapytaniem, które Ty odebrałeś jako zlecenie). Być może klientka nie otrzymała Twojej odpowiedzi (lub otrzymała ją za p
... See more
Cześć

Z Twojego postu wynika, że klientka wysłała zapytanie z tekstem do tłumaczenia. Zapytała, czy możesz zrobić to zlecenie do niedzieli. Ty potwierdziłeś, przetłumaczyłeś tekst (pomińmy kwestię opóźnienia) i odesłałeś. Ja bym w takiej sytuacji poprosił klientkę o krótkie potwierdzenie udzielenia zlecenia (bo jej mail był de facto zapytaniem, które Ty odebrałeś jako zlecenie). Być może klientka nie otrzymała Twojej odpowiedzi (lub otrzymała ją za późno - mnie się już kilka razy zdarzyło, że jakiś mail dotarł dopiero po kilku dniach).

W idealnym świecie byłoby tak:

Klientka: Panie Remigiuszu, rzeczywiscie, klient sie pomylil. Zalaczam wlasciwy dokument, termin na niedziele ok poludnia. Prosze potwierdzic czy moze pan wziac to zlecenie.

Ty: Dzień Dobry. Tak, mogę wykonać to zlecenie w podanym terminie. Proszę o krótkie potwierdzenie zlecenia i terminu (plik już otrzymałem).

Klientka: Panie Remigiuszu, najmocniej przepraszam, zlecenie jest nieaktualne, klient się nie zdecydował / znalazłam już innego tłumacza (niepotrzebne skreślić).


T.


[Edited at 2008-12-09 22:43 GMT]
Collapse


 
Tomasz Sieniuć
Tomasz Sieniuć  Identity Verified
Poland
Local time: 11:07
German to Polish
+ ...
Metoda "na strusia" Dec 9, 2008

Remigiusz Drewniak KONTYNENT wrote:

Czy to znaczy, że przez 14 dni od odebrania tłumaczenia (otrzymania go mailem) Pani ta nie mogła w żaden sposób się ze mną skontaktować, aż nie dostała faktury (też mailem)?


To już wygląda na schowanie głowy w piasek. Być może klientka zleciła to tłumaczenie komuś innemu i otrzymała dwa tłumaczenia. Twoja historia to dobry przykład tego, co wiadomo od chwili wynalezienia e-maila: że jest to rodzaj komunikacji niesymultanicznej. Tzn. jedna osoba wysyła wiadomość, nie mając pewności, że wiadomość zostanie odebrana przez odbiorcę. Dlatego tak istotne jest potwierdzanie - nawet wówczas, gdy wydaje się zbędne: - Zrobi pan? - Tak, zrobię. Mam to robić? - Tak, rób pan. - OK, no to robię. - OK, to pan rób.

T.

[Edited at 2008-12-09 23:20 GMT]


 
Magda Dziadosz
Magda Dziadosz  Identity Verified
Poland
Local time: 11:07
Member (2004)
English to Polish
+ ...
W kategorii wzajemnego traktowania się to jest remis - 1:1 Dec 9, 2008

Emaile czasem nie dochodzą, po prostu, mogło Twoje potwierdzenie przepaść gdzieś w sieci, ale ja tą sytuację raczej widzę jako rozgrywkę pt. "Ty nie dotrzymujesz słowa, to dlaczego ja niby mam?", a stawką są dalsze wzajemne relacje, raczej, niż sama kwota za tłumaczenie.
Zlecenie nie nadeszło w umówionym terminie (i to dokładnie określonym, "niedziela ok. południa) - no postaw się na miejscu klienta. Jeśli nie mogłeś dotrzymać terminu, to ABSOLUTNIE BEZWZGLĘDNIE p
... See more
Emaile czasem nie dochodzą, po prostu, mogło Twoje potwierdzenie przepaść gdzieś w sieci, ale ja tą sytuację raczej widzę jako rozgrywkę pt. "Ty nie dotrzymujesz słowa, to dlaczego ja niby mam?", a stawką są dalsze wzajemne relacje, raczej, niż sama kwota za tłumaczenie.
Zlecenie nie nadeszło w umówionym terminie (i to dokładnie określonym, "niedziela ok. południa) - no postaw się na miejscu klienta. Jeśli nie mogłeś dotrzymać terminu, to ABSOLUTNIE BEZWZGLĘDNIE powinieneś o tym poinformować. Z Twoich postów wynika, że w takiej sytuacji oczekujesz, że klient się sam upomni, a póki się nie upomina, to znaczy, że jest OK. To nie tak. Sam dałeś znak, że nie traktujesz Waszej umowy poważnie, choć oczekujesz tego od klienta. Więc tu jest 1:1 (jeśli chodzi o wzajemne się przez Was traktowanie - Ty ją olałeś, teraz ona olewa Ciebie).

W takiej sytuacji masz dwie opcje: albo chcesz utrzymać klienta, a więc spuszczasz z tonu, kajasz się, proponujesz jakieś wyjście polubowne, albo usztywniasz się, wysyłasz jej kopie tego Twojego wysłanego maila, itp (tak na marginesie, masz włączoną opcję otrzymywania powiadomień, że Twój email został dostarczony? Baardzo się przydaje!).

Decyzja zależy od Twojego wyczucia - masz już jakieś doświadczenie z tym klientem i coś Ci powinno podpowiadać, czy jest to osoba uczciwa, czy nie (bo teoretycznie oczywiście możliwe jest, że to przypadek czystego łajdactwa) i na jakie dalsze relacje liczysz. Oczywiście nie można wykluczyć, że Twoje potwierdzenie zlecenia zwyczajnie nie doszło, a nadesłanie tłumaczenia ileśtam godzin po terminie tylko dolało oliwy do ognia. Jeśli wykluczymy łajdactwo, to jesteś w sytuacji ostrej próby sił i tak naprawdę musisz znaleźć takie wyjście, aby honor obu stron wyszedł z tego cało

Tak czy owak, myślę, że to historia bardzo pouczająca i niezależnie od tego, czy odzyskasz te pieniądze, czy nie, możesz z tego wynieść cenną lekcję.

Klient i pieniądze są jeszcze do odzyskania, myślę, ale tylko jeśli uda Ci się go przekonać, że lekcję odebrałeś

Pozdrawiam,
Magda

[Zmieniono 2008-12-09 23:44 GMT]
Collapse


 
Andrzej Mierzejewski
Andrzej Mierzejewski  Identity Verified
Poland
Local time: 11:07
Polish to English
+ ...
Terminy Dec 10, 2008

Remigiusz Drewniak KONTYNENT wrote:

Chronologicznie:

.....
3. Otrzymałem na to odpowiedź: (email 2) "Panie Remigiuszu, rzeczywiscie, klient sie pomylil. Zalaczam wlasciwy dokument, termin na niedziele ok poludnia. Prosze potwierdzic czy moze pan wziac to zlecenie."

4. Odpowiedziałem: „Dzień Dobry, Potwierdzam otrzymanie pliku i przyjęcie zlecenia do wykonania.”

5. Wykonałem i wysłałem tłumaczenie (z powodów osobistych, w następny dzień po terminie- poniedziałek – o 6 rano i bez ponaglania), wystawiłem fakturę.

....


Miałeś wysłać w niedzielę do południa.
Wysłałeś w poniedziałek o 6 rano.
Nie dotrzymałeś terminu, który mógł być gardłową sprawą.

AM


 
Jerzy Czopik
Jerzy Czopik  Identity Verified
Germany
Local time: 11:07
Member (2003)
Polish to German
+ ...
Terminy, terminy... Dec 10, 2008

Ludzie kochane, to u Was się nie zdarza przeciągnąć? Nic a nic?
Nawet maszyny nie produkują zawsze na termin...
Cytat z tzw. AGB, czyli Ogólnych Warunków Handlowych naprawdę dużej firmy:
Lieferzeitangaben sind, auch wenn mit dem Kunden ein Liefertermin vereinbart ist, nur annähernd und unverbindlich, es sei denn, dass der Liefertermin ausdrücklich schriftlich als fix vereinbart wurde.

Czyli w tłumaczeniu (może nie w 100% prawniczo poprawnym, ale mam nadzieję zrozumiałym):
Nawet w przypadku uzgodnienia terminu dostawy z klientem informacje o czasie dostawy są tylko przybliżone i niewiążące, chyba że termin został ustalony wyraźnie na piśmie jako nieprzekraczalny.


Termin nie został wyraźnie pisemnie ustalony jako nieprzekraczalny.
Moim zdaniem należałoby po prostu porozmawiać z klientką i postarać się znaleźć rozwiązanie korzystne dla obu stron.
Mam następującą historię: klient przysłał tekst (na szczęście krótki) z terminem, którego nie byłem w stanie zrealizować. Napisałem więc do klienta, że tekst będzie na termin inny. Nic od klienta nie przyszło, więc podzleciłem tekst i wysłalem gotowy w terminie (moim, podanym klientowi). W odpowiedzi przyszło, że za późno, już ktoś inny zrobił wcześniej. Wobec tego pozostałem na lodzie, ale oczywiście musiałem sam zapłacić za usługę...
W najgorszym przypadku zrobiłeś stratę, co też można przeboleć, tym bardziej, że Twoja strata nie uderza Cię bezpośrednio po kieszeni - powoduje po prostu stratę czasu, ale nie miałeś z tego tytułu żadnych kosztów. To aż tak bardzo nie boli, co najmniej z perspektywy czasu.


 
Lucyna Długołęcka
Lucyna Długołęcka  Identity Verified
Poland
Local time: 11:07
English to Polish
+ ...
Trochę inna historia Dec 10, 2008

Mnie się przypomniała inna historia.
Otóż pewne biuro (chyba jakieś mało doświadczone) nie przysłało mi zapytania, lecz "polecenie służbowe" o treści mniej więcej takiej. "Proszę przetłumaczyć na jutro załączony tekst."
Jako że maila odebrałam dopiero po kilku godzinach po jego wysłaniu przez klienta, chciałam się upewnić, czy to zlecenie jest aktualne. Ale klient tamtego dnia nie odpowiadał już.
Tłumaczenia nie wykonałam więc, a następnego dnia kl
... See more
Mnie się przypomniała inna historia.
Otóż pewne biuro (chyba jakieś mało doświadczone) nie przysłało mi zapytania, lecz "polecenie służbowe" o treści mniej więcej takiej. "Proszę przetłumaczyć na jutro załączony tekst."
Jako że maila odebrałam dopiero po kilku godzinach po jego wysłaniu przez klienta, chciałam się upewnić, czy to zlecenie jest aktualne. Ale klient tamtego dnia nie odpowiadał już.
Tłumaczenia nie wykonałam więc, a następnego dnia klient się dopominał o tłumaczenie.

I jeszcze jedna, też trochę inna historia.
Klient Anglik z Anglii dał ogłoszenie, że potrzebuje krótkiego tłumaczenia na polski. Zgłosiłam się i moją ofertę zaakceptował. Zrobiłam tłumaczenie, wysłałam mu, a on mi na to, że już ktoś inny to przetłumaczył...
Odpuściłam, bo nie było zbyt długie, więc i strata finansowa niewielka.

Jeszcze pare podobnych miałam (z niedochodzącymi mailami), które nauczyły mnie zawsze pilnować potwierdzeń.
Collapse


 
Lucyna Długołęcka
Lucyna Długołęcka  Identity Verified
Poland
Local time: 11:07
English to Polish
+ ...
Termin decydujący? Dec 10, 2008


Miałeś wysłać w niedzielę do południa.
Wysłałeś w poniedziałek o 6 rano.
Nie dotrzymałeś terminu, który mógł być gardłową sprawą.


Jeśli to była gardłowa sprawa, to klientka już 15 minut po terminie powinna wszcząć raban.

Stawiam tu na jakieś nieporozumienie i (być może) naciąganie.


[Zmieniono 2008-12-10 09:27 GMT]

[Zmieniono 2008-12-10 09:27 GMT]


 
Pages in topic:   [1 2] >


To report site rules violations or get help, contact a site moderator:

Moderator(s) of this forum
Monika Jakacka Márquez[Call to this topic]

You can also contact site staff by submitting a support request »

Nietypowy problem z płatnością - Proszę o pomoc w ocenie prawnej i etycznej






TM-Town
Manage your TMs and Terms ... and boost your translation business

Are you ready for something fresh in the industry? TM-Town is a unique new site for you -- the freelance translator -- to store, manage and share translation memories (TMs) and glossaries...and potentially meet new clients on the basis of your prior work.

More info »
Anycount & Translation Office 3000
Translation Office 3000

Translation Office 3000 is an advanced accounting tool for freelance translators and small agencies. TO3000 easily and seamlessly integrates with the business life of professional freelance translators.

More info »