VAT, zagranica, przepisy Thread poster: Adam Zakrzewski
|
Temat VAT-u pojawiał się już w kontekście wejścia do UE, eksportu usług i itp. Chodzi mi jednak teraz o konkretny przypadek, bo jestem zupełnie zdezorientowany tym wszystkim. Wykonuję tłumaczenie dla klienta spoza UE, a nawet spoza tzw. "cywilizowanego świata" (używając sformułowania G.W. Busha). Chodzi mi o to, czy mam płacić VAT czy nie. Czy żeby nie płacić, to tłumaczenie nie może być wykorzystywane w Polsce? Eksport usług, sprzedaż praw autorskich, czy jak... See more Temat VAT-u pojawiał się już w kontekście wejścia do UE, eksportu usług i itp. Chodzi mi jednak teraz o konkretny przypadek, bo jestem zupełnie zdezorientowany tym wszystkim. Wykonuję tłumaczenie dla klienta spoza UE, a nawet spoza tzw. "cywilizowanego świata" (używając sformułowania G.W. Busha). Chodzi mi o to, czy mam płacić VAT czy nie. Czy żeby nie płacić, to tłumaczenie nie może być wykorzystywane w Polsce? Eksport usług, sprzedaż praw autorskich, czy jak to zakwalifikować i czy urząd skarbowy się nie przyczepi? Proszę o wskazanie konkretnych przepisów (ustawa, artykuł, punkt, ustęp...). Pozdrawiam Adam ▲ Collapse | | |
Andrzej Lejman Poland Local time: 14:58 Member (2004) German to Polish + ...
Decyduje miejsce wykonania usługi. Stąd w ubiegłym roku pojawiały się nawet propozycje (całkiem poważne, pisała Wyborcza) dla osób mieszkających w regionach przygranicznych, by na chwilę przekroczyć granicę i stamtąd wysłać dzieło. Oczywiście, w przypadku tłumaczenia 300 stron nikt w to nie uwierzy, trzeba by wyjechać na dłużej... Może sprzedaż praw autorskich mogłaby rozwiązać problem. Był tu wątek na ten temat, może jakiś miesiąc temu, z linkiem do obszern... See more Decyduje miejsce wykonania usługi. Stąd w ubiegłym roku pojawiały się nawet propozycje (całkiem poważne, pisała Wyborcza) dla osób mieszkających w regionach przygranicznych, by na chwilę przekroczyć granicę i stamtąd wysłać dzieło. Oczywiście, w przypadku tłumaczenia 300 stron nikt w to nie uwierzy, trzeba by wyjechać na dłużej... Może sprzedaż praw autorskich mogłaby rozwiązać problem. Był tu wątek na ten temat, może jakiś miesiąc temu, z linkiem do obszernego tekstu tłumacza, który ten "proceder" uprawia od lat. Ostatecznie i tak decyduje pani/pan w skarbowym. Pozdrawiam Andrzej ▲ Collapse | | |
Adam Zakrzewski Poland Local time: 14:58 English to Polish + ... TOPIC STARTER
Dziękuję za odpowiedź. Rozumiem z niej, że: 1. 99% tłumaczy płaci VAT w takich przypadkach, a reszta stosuje tajemniczy proceder "sprzedaży praw autorskich do tłumaczenia" zamiast "wykonywania usługi tłumaczeniowej". 2. Nie wiadomo, czy proceder ten jest zgodny z prawem, o tym decyduje niezależnie każdy urząd skarbowy. Coż, chyba w takim razie pojadę na narty w Alpy. Powiem fiskusowi, że w tydzień przetłumaczyłem te 100 stron, a zysk z ni... See more Dziękuję za odpowiedź. Rozumiem z niej, że: 1. 99% tłumaczy płaci VAT w takich przypadkach, a reszta stosuje tajemniczy proceder "sprzedaży praw autorskich do tłumaczenia" zamiast "wykonywania usługi tłumaczeniowej". 2. Nie wiadomo, czy proceder ten jest zgodny z prawem, o tym decyduje niezależnie każdy urząd skarbowy. Coż, chyba w takim razie pojadę na narty w Alpy. Powiem fiskusowi, że w tydzień przetłumaczyłem te 100 stron, a zysk z niezapłaconego VAT-u przeznaczę zakup ski-passa:) Adam ▲ Collapse | | |
LOQUAX Poland Local time: 14:58 Welsh to Polish + ... to najlepsze rozwiązanie | Feb 21, 2004 |
Tak to z pewnością najbardziej rozsądne rozwiązenie. Jest jeszcze inny sposób. Skorzystanie z usługi wystawiania rachunków przez kogoś kto nie jest vatowcem lub sprzedanie tłumaczenia jako osoba fizyczna. Wtedy trzeba złozyć chyba PIT 53 w następnym miesiącu analogicznie jak firma. Płaci się wtedy tylko dochodowy (jeżeli się nie jest płatnikiem VAT!!!! - np. z tytułu najmu czy innych rzeczy) Jeżeli ma Pan np. żonę, kt. nie jest płatnikiem vat to może pan to sprzedać w jej imieniu. | |
|
|
Uświadomcie mnie! | Apr 14, 2004 |
LOQUAX wrote: Tak to z pewnością najbardziej rozsądne rozwiązenie. Jest jeszcze inny sposób. Skorzystanie z usługi wystawiania rachunków przez kogoś kto nie jest vatowcem lub sprzedanie tłumaczenia jako osoba fizyczna. Wtedy trzeba złozyć chyba PIT 53 w następnym miesiącu analogicznie jak firma. Płaci się wtedy tylko dochodowy (jeżeli się nie jest płatnikiem VAT!!!! - np. z tytułu najmu czy innych rzeczy) Jeżeli ma Pan np. żonę, kt. nie jest płatnikiem vat to może pan to sprzedać w jej imieniu. Ja właśnie nie jestem VATowcem, a działalność gospodarczą prowadzę jako tłumacz przysięgły - do tej pory dla podmiotów krajowych (tak wpisałam rejestrując się XXX lat temu). Gdyby mi się trafiło zlecenie zagraniczne, to co mam robić z rachunkiem, podatkiem, itp? Jako osoba fizyczna nie mogę sprzedać usługi, bo zakres działalności ten sam, prawda? | | |