https://www.proz.com/forum/polish/4682-150_jezyk%3Fw_to_bogactwo_europy.html

150 jezyków to bogactwo Europy
Thread poster: Jacek Krankowski (X)
Jacek Krankowski (X)
Jacek Krankowski (X)  Identity Verified
English to Polish
+ ...
Aug 22, 2002

150 języków to bogactwo Europy



Dominika Pszczółkowska 21-08-2002



W Europie mówi się około 150 językami. Wiele z nich może jednak zniknąć w ciągu najbliższych kilku dziesięcioleci



Jak to jest, gdy mówi się językiem, którego nie zna prawie nikt? Według Irene Länsman z niewielkiego miasteczka Inari, kilkaset kilometrów za kołem podbiegunowym w Finlandii, całkiem nieźle. - Jest nas tak mało, że każdy może sp
... See more
150 języków to bogactwo Europy



Dominika Pszczółkowska 21-08-2002



W Europie mówi się około 150 językami. Wiele z nich może jednak zniknąć w ciągu najbliższych kilku dziesięcioleci



Jak to jest, gdy mówi się językiem, którego nie zna prawie nikt? Według Irene Länsman z niewielkiego miasteczka Inari, kilkaset kilometrów za kołem podbiegunowym w Finlandii, całkiem nieźle. - Jest nas tak mało, że każdy może spróbować wielu zawodów - mówi o swojej społeczności Sami. Pracuje w Radiu Sami, wcześniej grała w teatrze i kilku filmach, była też przewodnikiem w muzeum. Jej językiem ojczystym jest północny sami, którym mówi około 30 tys. osób. Zna też skolt sami, którym mówi tylko 500 osób.



Anna Williams, dyrektorka walijskiej szkoły w Cardiff, dodaje: - Znajomość walijskiego zapewnia dzieciom dostęp do dwóch kultur, sprawia, że są one bardziej otwarte i tolerancyjne.



Tak jak one myśli coraz więcej osób w Europie. W ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci nastąpił rozkwit lokalnych języków. Coraz więcej osób chce się uczyć mowy dziadków, powstają stowarzyszenia, szkoły i przedszkola promujące zagrożone języki.



Mimo to językowa mapa Europy nadal nie wygląda różowo. Polityka tłamszenia wszystkich języków oprócz państwowego, którą od XIX wieku prowadziła większość krajów, sprawiła, że około 100 ze 150 języków, którymi mówi się na kontynencie, jest zagrożonych. - Zmieniła się struktura wiekowa osób, które mówią wieloma zagrożonymi językami - nie ma wśród nich młodych ludzi. Oznacza to, że języki te mogą wymrzeć wraz z obecnym pokoleniem - przestrzega prof. Tapani Salminen, specjalista od zagrożonych języków na Uniwersytecie Helsińskim. W wielu krajach, szczególnie Europy Wschodniej, brakuje funduszy, by naprawiać szkody, np. promując języki w szkołach, wydawnictwach i mediach.



Baskijski cud językowy



Kiedyś w Europie - podobnie jak na innych kontynentach - prawdopodobnie mówiło się wieloma niespokrewnionymi ze sobą językami. O większości z nich nie wiemy prawie nic - nie miały formy pisanej. Po nielicznych pozostały ślady, np. długa na 281 linijek inskrypcja na płótnie po etrusku, którym mówiono na terenie Włoch. Do dziś nie udało się jej rozszyfrować. Nieindoeuropejskie języki południowo-zachodniej Europy wyparła wraz z ekspansją Imperium Rzymskiego łacina. Wyjątkiem jest język baskijski. Nie jest on spokrewniony z żadnym innym znanym językiem. - Nie wiadomo, jak to się stało, że baskijski nie został wyparty przez łacinę - mówi prof. Salminen. - To rodzaj językowego cudu.



Większość języków używanych dziś w Europie powstała w ciągu ostatnich kilkunastu stuleci, np. staroangielski jako odrębny język pojawił się w V w., a pierwsze ślady pisane pochodzą z VII w. Dawniejsze są m.in. języki celtyckie, których najstarsze ślady pisane pochodzą z około 600 roku przed Chrystusem. Niektóre z nich także zostały wyparte z kontynentu przez łacinę.



Zdecydowana większość języków, którymi dziś mówi się w Europie, należy do rodziny indoeuropejskiej (w zachodniej części kontynentu wszystkie oprócz baskijskiego). Są jednak wyjątki, np. języki ugrofińskie. W Europie jest ich aż 28, m.in. węgierski, fiński, estoński i języki sami. Wbrew temu, co się powszechnie sądzi, języki te są bardzo zróżnicowane. Węgier i Fin mają szansę porozumieć się... jeśli obaj mówią np. po angielsku. - Węgierski jest mniej więcej tak podobny do fińskiego jak polski do hindu, które także należą do tej samej rodziny języków - mówi prof. Salminen. Druga nieindoeuropejska rodzina to języki tureckie: czuwaski, tatarski i baszkirski nad Wołgą, kilka języków nad Morzem Czarnym i karaimski w Trokach na Litwie (w Polsce mieszka ok. 200 Karaimów, lecz większość z nich nie zna już karaimskiego). Nieindoeuropejski jest też język kałmucki nad Morzem Kaspijskim, który należy do rodziny języków mongolskich, i dwa języki semickie - maltański i cypryjski arabski.



Jak reanimować języki?



Mimo stosunkowo krótkiej historii języki europejskie stanowią ogromne bogactwo, które trzeba chronić. Jeszcze niedawno nie było z tym dobrze, a i dziś sytuacja w wielu państwach pozostawia wiele do życzenia. - Zagrożone są prawie wszystkie języki, które nie są językami państwowymi - ocenia prof. Salminen.



Wiele jest na tyle podobnych do głównego języka na danym terenie, że traktuje się je jedynie jako dialekt. Inne trudno utrzymać przy życiu, bo wszyscy, którzy je znają, mówią także głównym językiem, który w codziennym życiu okazuje się praktyczniejszy. Zdarzają się też wyjątkowe sytuacje, gdy \"stare\" języki, które zostają ożywione, bardzo się zmieniają. Tak jest np. w Walii. Tamtejsze społeczeństwo podjęło świadome wysiłki, by przywrócić do życia swój język. Stworzono pisma i książki w walijskim oraz media w tym języku. Od 1982 r. nadaje współfinansowana przez państwo telewizja po walijsku. Na ulicach pojawiły się walijskie napisy. W 1993 r. przyjęto prawo zrównujące walijski z angielskim we wszystkich instytucjach publicznych i sądownictwie. Walijska rada językowa promuje walijski przede wszystkim wśród dzieci i przyszłych matek. Powstaje coraz więcej szkół, w których jest on językiem wykładowym, a wszystkie szkoły mają obowiązek oferować lekcje walijskiego dla dzieci do lat 16. Wiele ogłoszeń o pracę w lokalnych gazetach ukazuje się w dwóch językach, a znajomość walijskiego stała się atutem podczas poszukiwaniu pracy. Skutek - podczas gdy od początku XX wieku liczba osób mówiących po walijsku spadała, spis z lat 90. wykazał wzrost w stosunku do poprzedniego dziesięciolecia. Dziś po walijsku mówi pół miliona osób, czyli około jedna czwarta społeczeństwa. Walijczycy natrafili jednak na nietypowy problem - wpływ angielskiego na walijski, którym mówią młodzi, jest tak duży, że ludzie z różnych pokoleń mają kłopoty, by się po walijsku porozumieć!



Zdarzają się też próby ożywienia prawie całkiem wymarłych języków. Liwoński jest dziś pierwszym, ojczystym językiem dla zaledwie czterech osób na Łotwie, lecz wielu młodych ludzi próbuje się go uczyć.



Królowie lubili języki



Bogactwo językowe Europy było niezagrożone do XVIII wieku. - Dla królów i władców było kwestią dumy mieć pod sobą kilka narodów - przypomina prof. Salminen. Dopiero pojawienie się państw narodowych okazało się gwoździem do trumny dla wielu języków. Różnorodność językową uważano za zagrożenie dla jedności narodowej. Tak było np. we Francji, gdzie królował centralizm państwowy. \"Federalizm i zabobon przemawiają po bretońsku, emigracja i nienawiść do republiki po niemiecku\" - pisał w 1794 roku jakobin Bertrand Barere. Narzędziem kulturowej i językowej \"urawniłowki\" stała się francuska szkoła. \"Zabrania się pluć i mówić po bretońsku\" - głosiły napisy na wielu podwórkach.



Mimo to w ciągu ostatniego stulecia zniknęło z Europy zaledwie kilka języków. Ostatnim był język mański (manx gallic) na wyspie Man (leżącej między Wielką Brytanią a Irlandią), który umarł w 1974 r. wraz z ostatnią osobą nim mówiącą. Wieloma językami mówi jednak tylko kilkadziesiąt lub kilkaset osób.



Dziś polityka wielu państw wobec mniej znanych języków jest znacznie lepsza. Niektóre rządy, szczególnie na północy Europy, wspierają szkoły w lokalnych językach, kursy, publikację książek. Inne kraje, np. Niemcy, przynajmniej przestały tępić języki inne niż państwowy. Do dziś zdarzają się jednak bardzo negatywne przykłady. Oficjalna polityka Grecji jest taka, że w kraju nie ma języków mniejszości. Badaczy europejskich, którzy pojechali na północ Grecji, by badać języki tamtejszej ludności, po prostu aresztowano! W Rosji, w której mówi się wieloma językami (aż 34!), do tego, by ich przetrwanie wspierać, brakuje funduszy, a czasem także chęci.



Wśród niepaństwowych języków Europy w najlepszej kondycji są kataloński, którym mówi 9 mln osób w Hiszpanii, i tatarski, którym mówi 5 mln ludzi w Rosji. Na uniwersytecie w Barcelonie studenci wybierają, czy chcą studiować np. medycynę po hiszpańsku, czy po katalońsku. Katalończycy mają jednak innego rodzaju problemy. - Chcemy, by kataloński stał się jednym z oficjalnych języków Unii Europejskiej - mówi Ignasi Guardans i Cambó, poseł do parlamentu w Madrycie z ramienia katalońskiej partii Convergencia i Unió. Oficjalnymi językami Unii są wszystkie języki państwowe krajów UE, dziś jest ich 11. - Jak to jest, że za kilka lat oficjalnym językiem Unii będzie słoweński, którym mówi 2 mln ludzi, ale nie kataloński, którym mówi 9 mln? - pyta nie bez racji.



Języki bez armii



Co to jest język? \"To dialekt, za którym stoi armia i flota\" - stwierdził kiedyś ironicznie amerykański lingwista Max Weinreich. Przez wiele dziesięcioleci szansę rozwoju miały praktycznie tylko te języki, które uznawało państwo. Dosyć niedawno walka o utrzymanie przy życiu zagrożonych języków w Europie przeniosła się jednak na wyższy szczebel. W tym roku 20-lecie istnienia świętuje Europejskie Biuro Języków Mniej Używanych (EBLUL) finansowane w większości przez Unię Europejską. Wielokrotnie podejmowało działania, by wspierać i bronić 40 mln osób, które mówią w UE innymi językami niż oficjalne. Rok 2001 Komisja Europejska i Rada Europy ogłosiły Europejskim Rokiem Języków. Jednym z głównych celów było uświadomienie Europejczykom bogactwa językowego ich kontynentu. W ponad 40 państwach zorganizowano festyny i konferencje. Czy się udało? Poniekąd. W sondażu Eurobarometru z lutego 2001 r. 71 proc. obywateli UE stwierdziło, że każdy powinien znać co najmniej jeden język obcy, a 32 proc. - że co najmniej dwa. Wyzwanie polega jednak na tym, by przekonać wystarczająco dużo osób, że nie muszą to być któreś z najpopularniejszych języków świata.

http://www1.gazeta.pl/swiat/1,34181,982385.html





[ This Message was edited by: on 2002-08-22 12:50 ]
Collapse


 


To report site rules violations or get help, contact a site moderator:

Moderator(s) of this forum
Monika Jakacka Márquez[Call to this topic]

You can also contact site staff by submitting a support request »

150 jezyków to bogactwo Europy






Trados Studio 2022 Freelance
The leading translation software used by over 270,000 translators.

Designed with your feedback in mind, Trados Studio 2022 delivers an unrivalled, powerful desktop and cloud solution, empowering you to work in the most efficient and cost-effective way.

More info »
Anycount & Translation Office 3000
Translation Office 3000

Translation Office 3000 is an advanced accounting tool for freelance translators and small agencies. TO3000 easily and seamlessly integrates with the business life of professional freelance translators.

More info »